Następnego dnia mogliśmy wyspać się. Prysznic, szybkie pakowanie i o 12 byliśmy już po wymeldowaniu z hotelu. Na szczęście mogliśmy zostawić za darmo nasze plecaki w hotelowej przechowalni, co ułatwiło nam spędzenie dnia w tym skwarze.
Mieliśmy wykupiony motel położony pieszo 10-15 min od terminalu lotniska na Phuket, ale stwierdziliśmy, że nie ma sensu tam jechać w ciągu dnia, bo nic tam nie ma. Zamiast tego woleliśmy spędzić ten czas do 17 na mieście, w międzyczasie szukając transportu z Patong w okolice lotniska.