17 lutego – temperatura z samego rana sięga 25 stopni Celsjusza, za kilka godzin będzie jeszcze więcej. Obudziliśmy się kilka chwil po godzinie siódmej – szybki prysznic i zejście na śniadanie. Specjalnością, a zarazem chyba jedyną ‘potrawą’ serwowaną w standardzie na śniadanie była jajecznica – do tego pieczywo + małe opakowania dżemu + kawa/herbata. Dodatkowo można było zakosztować owoców na deser. Dla nas posiłek wystarczający, ale dla osób lubiących bardziej złożone śniadania – niekoniecznie 😉
Tego dnia zrealizujemy główny cel podróży do Kambodży – zwiedzanie kompleksu świątyń Angkoru!
Lot z Phuket do Bangkoku trwał niecałe 1,5 godziny. Po przylocie na lotnisko Don Mueang musieliśmy obejść całe lotnisko, aby dostać się znów w strefę odlotów, przy której zostawiliśmy bagaż w przechowalni. Szybka wymiana ubrań na świeże, plecaki spakowane – możemy ruszać.
Wykończeni po 24-godzinnej podróży do Azji i całodniowym spacerze po jednej z dzielnic Bangkoku, spaliśmy zaledwie kilka godzin. Już o 6 rano byliśmy w taksówce, w drodze na lotnisko Don Muang w Bangkoku. Za taryfę zapłaciliśmy około 200฿, a kilkukilometrowy kurs trwał około pół godziny – ot, uroki zakorkowanego Bangkoku 🙂
10 lutego, godzina: 4:10 – w końcu rozpoczęła się kolejna, wyczekiwana od pół roku wyprawa. Choć na zewnątrz padał deszcz i wiał porywisty wiatr, to stwierdziłem, że dla późniejszej wygody ubiorę się tylko w lekką, wiosenną kurtkę z sweterkiem pod spodem. Rok temu brałem zimową kurtkę i była tylko niepotrzebnym bagażem, z którym nie było później co zrobić, a koniec końców i tak skończyła w walizce na Okęciu.
Za 24 godziny będziemy lądować na lotnisku Suvarnabhumi w Bangkoku. Nie mogę się doczekać! Czytaj dalej Lecimy do Tajlandii!→